Domy energooszczędne już tu są

Domy energooszczędne już tu są

 

 

Już dziś budynki mieszkalne konsumują około 40 proc. całej energii produkowanej na świecie. Do tego ich udział w emisji gazów cieplarnianych jest podobny. W przyszłości może być tylko gorzej. W 2050 roku będzie nas więcej o 3 mld, a 70 proc. wszystkich mieszkańców ziemi żyć będzie w miastach. Gdzie o domy energooszczędne trudniej. 

Technologie dostępne już dziś

A może stanie się inaczej? Wystarczy pomyśleć. Dostępne dziś technologie pozwalają stawiać domy energooszczędne zużywające nawet o połowę energii mniej niż wcześniejsze budynki. Przy czym nakłady rosną jedynie o 5-10 proc. 

W przyszłości będzie można ograniczyć zużycie energii nawet o 80 proc. Co oznacza, że udział domów w całkowitym jej poborze na świecie spadnie dramatycznie. I pozwoli utrzymać równowagę ekonomiczną i ekologiczną nawet mimo wzrostu liczby ludności. 

Rynek wart tyle, ile Korea (Południowa)

Już dziś branża zajmująca się stawianiem budynków zużywających mniej energii jest świetnym biznesem. Łączna wartość tego rynku oceniania jest na bilion dolarów (1000 mld), a więc mniej więcej tyle, ile wynosi produkt krajowy Korei Południowej. 

To góra pieniędzy i mnóstwo możliwości. Także dla pracowników. W Niemczech budownictwo niskoenergetyczne tworzy nowe miejsca pracy i staje się powoli ważnym filarem gospodarki. Za Odrą domy energooszczędne wspierane są przez państwo. Inne kraje także idą w tym kierunku.

Stany idą w stronę energooszczędności 

W 2012 roku prezydent Obama zapowiedział wdrożenie inicjatywy zmierzającej do poprawy efektywności energetycznej budynków w Stanach Zjednoczonych. Jeśli zostanie uruchomiona, do 2020 roku o 20 proc. zwiększy się szczelność domów w tym kraju. Już teraz około połowy nowych budynków stawianych w tym kraju to domy energooszczędne. 

Z drugiej jednak strony wiele rządów i firm nie interesuje się zagadnieniami związanymi z oszczędzaniem energii. O ile argumenty dotyczące globalnego ocieplenia mogą być przez niektórych kontestowane, to można się dziwić, że nie przekonują te dotyczące pieniędzy. 

Równowartość średniej klasy samochodu

A te są mocne. W Polsce przeciętny koszt ogrzania metra kwadratowego mieszkania wzrósł w ciągu dekady o trzydzieści procent. W przypadku gazu ziemnego wzrost cen był jeszcze wyższy. Co oznacza, że domy energooszczędne są wręcz niezbędne dla powstrzymania galopady kosztów utrzymania. 

Bez wsparcia rządów trudno będzie jednak przekonać inwestorów do zainteresowania nowoczesnymi technologiami. Dlaczego? Ponieważ kosztują więcej. Nawet, jeśli różnica w cenie wynosi około 10 proc. w porównaniu z tradycyjnymi metodami budownictwa, i tak jest to sporo, jak na możliwości polskich budujących. 

W praktyce oznacza to, że koszt budowy domu o powierzchni 150 m2 może być wyższy nawet o 75 tys. zł. To równowartość dobrego samochodu średniej klasy. Za dużo, żeby wydawać na domy energooszczędne, które przyniosą korzyści dopiero po latach.