Nawierzchnia po zimie

Nawierzchnia po zimie

Najprawdopodobniej więc jedyną konserwacją, jakiej nasz podjazd czy ścieżki ogrodowe będą wymagać z początkiem wiosny – będzie dokładne zamiecenie. W zdecydowanej większości przypadków powinno to wystarczyć.

Skąd te plamy?

Także tutaj sprawdza się stara medyczna prawda, że łatwiej zapobiegać niż leczyć. O ile nie zakupiliśmy kostki impregnowanej fabrycznie, zaraz po wykonaniu nawierzchni warto zainwestować w jej zabezpieczenie specjalnymi preparatami. Jeśli jednak tego nie zrobiliśmy, a po ustąpieniu śniegu i lodu okaże się, że kostka jest bardzo silnie i trwale zabrudzona, może być konieczne poważniejsze czyszczenie. Jeśli nie wystarczy myjka ciśnieniowa, ani czyszczenie twardą szczotką, może być konieczne posiłkowanie się chemią.

-         Sprawdzonym sposobem, od którego warto zacząć jest wykorzystanie płynu do mycia naczyń Ludwik wymieszanego w proporcji 1:3 z wodą - proponuje Piotr Kułagowski, koordynator rozwoju w firmie Libet – Roztwór powinien mieć kontakt z zabrudzeniem nawet około 24 godzin. Potem można je przetrzeć i delikatnie spłukać myjką ciśnieniową.

Jeśli dwukrotne powtórzenie operacji nie wystarczy, konieczne może okazać się użycie bardziej agresywnych środków chemicznych – w takim wypadku jednak zdecydowanie wskazana jest konsultacja z fachowcem i próby doświadczalne w mało widocznych miejscach nawierzchni.

Uzupełniamy fugi

Czyszczenie nawierzchni może jednak nieść za sobą skutek uboczny w postaci wypłukania fug. Naprawa jest tu jednak banalnie prosta – ubytki należy uzupełnić tak, jak przy fugowaniu nowej kostki. Jeśli szczeliny wypełniane były piaskiem, należy zaopatrzyć się w piasek płukany o granulacji mieszczącej się w przedziale 0-2mm, zasypać nim naprawianą powierzchnię, a następnie rozprowadzić za pomocą szczotki. Dobrze jest ubić fugi za pomocą wibratora płytowego (koniecznie z przekładką zabezpieczającą), a następnie powtórzyć wypełnianie fug piaskiem.

Jeśli nawierzchnia fugowana była za pomocą zapraw do sztywnego wypełniania spoin, sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana. Przede wszystkim należy w takim wypadku sprawdzić, czy zaprawa której zamierzamy użyć do uzupełnień nie spowoduje odbarwień nawierzchni (dotyczy to szczególnie fug chemoutwardzalnych). Warto wykonać próbę w mało widocznym miejscu. Jeśli nie nastąpiło przy tym uszkodzenie (zmiana odcienia lub poplamienie) kostki, należy przygotować powierzchnię i zaprawę zgodnie z wskazaniami producenta i uzupełnić ubytki. Ważne jest, aby postępować zgodnie z zasadą, że każda kolejna warstwa licząc od nawierzchni powinna mieć większą wodoprzepuszczalność. Jeśli więc mamy nawierzchnię z fugami szczelnymi i nie znamy technologii w jakiej została wykonana podbudowa – w żadnym wypadku nie powinniśmy wykonywać uzupełnień piaskiem.

Ostrożnie z chemią

Zdecydowanie trudniejszym do usunięcia rodzajem uszkodzeń nawierzchni brukowanych, które mogą wystąpić po zimie są uszkodzenia chemiczne. Dotyczą one w najmniejszym stopniu elementów kamiennych, w zdecydowanie większym bruków betonowych i klinkierowych. Mogą wynikać chociażby z używania w okresie zimowym zwykłej soli do odśnieżania. Warto pamiętać, że rynku dostępne są preparaty przeznaczone do odśnieżania nawierzchni betonowych, nie powodujące uszkodzeń i trwałych odbarwień. Jeśli jednak tego typu uszkodzenia jednak się pojawiły, konieczne może okazać się czyszczenie i usuwanie lub maskowanie odbarwień specjalnymi środkami chemicznymi. Za każdym razem jednak dobór środków czyszczących warto skonsultować ze specjalistą. Nie warto robić tego samemu, bo efekty takiego postępowania mogą okazać się znacznie gorsze (i trwalsze) niż zabrudzenia, które chcieliśmy wyczyścić.

***

Wszystkie wymienione tu problemy dotyczą zaledwie znikomego procenta nawierzchni z kostki. W absolutnej większości przypadków cały ten tekst z powodzeniem można byłoby zastąpić jednym słowem, doskonale świadczącym o jakości materiału jakim jest bruk: „zamieść”.