Najmodniejszy makijaż tego lata? Permanentny!

Makijaż permanentny – jak to działa?

To rodzaj tatuażu, podkreślenie urody poprzez wprowadzenie barwników pochodzenia naturalnego w skórę. Za jego pomocą można zagęścić rzęsy, nadać oczom wyrazistego spojrzenia, poprawić kształt i symetrię łuku brwiowego, a także delikatnie uwydatnić usta, wyrównać ich kontur i nadać im intensywniejszy kolor. Makijaż trwały to także doskonały sposób na korektę urody. - Pozwala w bezpieczny i skuteczny sposób uzupełnić ubytki barwnika w skórze np. korekta blizn, podkreślenie koloru brodawek sutkowych, a także umożliwia tuszowanie  niewielkich ubytków owłosienia (np. w miejscu blizny) - mówi Maria Semla, kosmetyczka i lingerystka w Centrum Dermatologii i Medycyny Estetycznej WellDerm. Taki makijaż utrzymuje się od roku do 5 lat. – Nie znika, ale blednie, lub zanika częściowo, wtedy należy powtórzyć zabieg, który, warto podkreślić, jest z reguły na całe życie – tłumaczy specjalistka.

Czy makijaż permanentny jest dla ciebie?

Jeśli wolisz zrezygnować ze zjedzenia ulubionej sałatki niż skoczyć nieumalowana do sklepu na dole po brakujące produkty – makijaż permanentny jest dla ciebie. Jeśli największym stresem na siłowni czy basenie jest fakt, że twój makijaż płynie, ale nie lubisz pokazać się bez niego – makijaż permanentny jest dla ciebie. Jeśli bez nałożenia choćby tuszu do rzęs czy błyszczyka czujesz się „naga” – makijaż permanentny jest dla ciebie. Sprawdza się idealnie w sytuacjach, gdy chcemy bez makijażu także wyglądać atrakcyjnie. Warto jednak pamiętać, że nie zastąpi on pełnego makijażu, który składa się z podkładu, różu, cieni. - Co więcej, wykonanie makijażu permanentnego tak, by był elementem tradycyjnego to błąd w sztuce. Dlaczego? A czy któraś z nas wychodząc z domu bez podkładu, mocno maluje sobie usta, lub podkreśla oczy grubym eyelinerem? Nie, bo wyglądałybyśmy dziwnie – tłumaczy specjalistka.

Makijaż w zasadzie jest dla każdej kobiety, która chce podkreślić swoją naturalną urodę, pod warunkiem, że jej skóra jest zdrowa i nie ma żadnych przeciwskazań do zabiegu takich jak choroby skóry, nieuregulowana cukrzyca, tendencja do przebarwień, ciąża i karmienie piersią, przyjmowanie leków, łysienie plackowate i łuszczyca – wymienia lingerystka.

Kiedy na zabieg?

Makijaż permanentny można wykonać o każdej porze roku, także wiosną i latem. – Dla naszego bezpieczeństwa zawsze na około miesiąc przed urlopem – dodaje Maria Semla z WellDerm i tłumaczy, że wynika to z ograniczeń po zabiegu – nie wolno wówczas korzystać z kąpieli morskich, basenu sauny i solarium, nie powinno się opalać, a w przypadku makijażu permanentnego ust niewskazane jest też latanie samolotem (zagrożenie opryszczką). Przed i po takim zabiegu należy przyjmować lek przeciw opryszczce. – Wskazane jest to nawet dla tych pacjentek, które nigdy opryszczki nie miały – mówi specjalistka.

Zadbaj o efekt – wybierz dobrego specjalistę

Efekt końcowy zabiegu zależy przede wszystkim od wprawnej ręki i doświadczenia osoby, która go wykonuje. Dlatego zanim wybierzemy specjalistę warto zasięgnąć języka u koleżanek, które mają zrobiony makijaż trwały, sprawdzić opinie w internecie. Jak rozpoznać dobrą lingerystkę, gdy jesteśmy już w gabinecie? – Taka specjalistka przed zabiegiem przeprowadzi wyczerpujący wywiad na temat naszego zdrowia, współpracując z lekarzem poinformuje o zagrożeniach związanych z możliwością wystąpienia opryszczki i, co niezwykle istotne z punktu widzenia estetyki, wykona makijaż próbny, „symulację” makijażu trwałego, by pokazać pacjentce jak będzie wyglądała po zabiegu – zaznacza Maria Semla.  

Komentarze

  1. Żałuję tylko tego, że tak późno zdecydowałam się na makijaż permanentny ust. Na 40 urodziny zafundowałam sobie ich nowy wygląd. Córka poleciła mi swoją linergistkę panią Aleksandrę Górecką. Usta nie wyglądają jak napompowane i zachowały swoją świeżość. Kiedyś bałam się takiego zabiegu, a teraz wiem, że nie było czego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Żałuję tylko tego, że tak późno zdecydowałam się na makijaż permanentny ust. Na 40 urodziny zafundowałam sobie ich nowy wygląd. Córka poleciła mi swoją linergistkę panią Aleksandrę Górecką. Usta nie wyglądają jak napompowane i zachowały swoją świeżość. Kiedyś bałam się takiego zabiegu, a teraz wiem, że nie było czego.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz