Złote zasady posiadacza fullcapa

Co charakteryzuje ,,fullcap''? Są dwa główne atrybuty, odróżniające ten rodzaj czapki od pozostałych. Po pierwsze, brak możliwości regulacji rozmiaru. Po drugie, znak szczególny – płaski daszek, który upodobało sobie środowisko hiphopowe.


Zadbaj o wymiary


Z racji przypisanego stałego rozmiaru, należy przed zakupem dobrze zmierzyć obwód swojej głowy. Fullcapy nie posiadają klamry bądź rzepa, dzięki którym swobodnie dopasujemy nowy nabytek. Nie musimy się obawiać o rozmiar – jego zakres rozpościera się od 51 centymetrów, aż do 66 centymetrów.


Nie musimy się martwić również dlatego, gdyż coraz więcej firm wychodzi naprzeciw konsumentowi i.. łamie główną zasadę fullcapów – tworząc uniwersalną, delikatnie regulowaną ,,rozmiarówkę''.


Nie mów pass, gdy nie pasuje


Czapki te, zazwyczaj wykonane z wełny, pod wpływem wilgoci mogą się skurczyć. Czy sprawią to czynniki atmosferyczne, czy też ludzki pot wchłaniany przez wewnętrzną opaskę, nie powinniśmy mieć powodów do obaw. Fullcapy można przywrócić do ich pierwotnego wymiaru – wystarczy z wyczuciem naciągnąć je na kolanie. Oczywiście, materiał czapki musi być suchy. Racjonalnie dawkować przy tej czynności należy siłę, bowiem można uszkodzić plastikowy pasek, który jest sztywno przyszyty, a który nadaje kształt temu nakryciu głowy.


Z kolei gdy fullcap okaże się zbyt duży, powinno się wykonać analogiczną operację – wystarczy go nawilżyć i wysuszyć suszarką, co jest zalecane przez wielu producentów.


Pranie zręczne


By oczyścić czapkę musimy używać swych zdolności manualnych. Sprzymierzeńcami będzie zwykły ręcznik, woda i szare mydło. Przy czym uważać trzeba, by dokładnie usunąć nadmiar wody i starać się usuwać brud jedynie po wewnętrznej stronie.


Użycie do tego celu pralki, ze względu na tworzywo, jakim jest wełna, może zniekształcić czapkę, a zawarte w proszku do prania odplamiacze i wybielacze mogą nam ją odbarwić. Do likwidacji kurzu z fullcapa posłużyć może taśma maskująca.


Credo mody: prezencja


Jako że jest to nakrycie głowy, mamy ograniczone pole manewru w związku z jego zastosowaniem. Cap'y nosimy albo naciągnięte na czoło i przykrywając tym samym uszy, lub też zakładając ją z uniesionym daszkiem ku górze.


Często obserwowane było także pozostawianie metek po zakupie. Wiązało się to ze splendorem, jakim było pokazanie światu swej majętności. Oczywiście nie jest to konieczne, a ten trend zza oceanu nie zdobył w Europie tak dużej sympatii. Zależy to wyłącznie od osobowości posiadacza czapki.

 

Zainteresowała Cię tematyka?Jeśli tak, zajrzyj tutaj: