Multi-językowe środowisko ma niebagatelny wpływ na rozwój umiejętności językowych już od pierwszych miesięcy życia. Profesjonalne szkoły językowe oferują kursy już od 3. roku życia, z czego chętnie korzysta bardzo wielu rodziców. Ich zaangażowanie przeważnie jednak kończy się na zapisaniu do szkoły w najbliższym sąsiedztwie - tylko co z weryfikacją skuteczności takiego kursu? Jak ocenić czy dziecko faktycznie zdobywa wiedzę i nowe umiejętności?
Poznawania języka to poznawanie nowego świata
Bez zainteresowania ze strony rodziców, np. w zakresie metod stosowanych w trakcie lekcji, może okazać się, że dziecko nie robi wystarczających postępów lub ma problem z przełamaniem barier językowych z powodu nieśmiałości. Jest to dość częsta sytuacja, gdy kilkuletni słuchacze bazują głównie na podręczniku zamiast próbować sił w bezstresowej konwersacji w możliwie najatrakcyjniejszej formie.
Nauka języków obcych to złożony i długotrwały proces, dlatego rodzice nie powinni polegać wyłącznie na kursie językowym. Nowy język to nie tylko masa nowych wyrazów, pojęć i zasad, ale także cały świat kultury, zwyczajów i ludzi związanych z angielskim, hiszpańskim czy francuskim - jeśli uda nam się rozpalić w dziecku pasję do obcych kultur, chęć poznawania świata, wówczas nauka z obowiązku stanie się przyjemnością i przygodą.
Nauka poprzez fabułę i multikulturowość
Wyjątkowe podejście do nauki języków obcych prezentuje metoda dydaktyczna MAŁA LINGUA stosowana przez jedną z sieci szkół językowych dla dzieci i młodzieży. W ramach tej metody, dzieci uczą się nowego języka poprzez osadzenie zajęć w bajkowym uniwersum rodziny Blabbersów, których motyw stanowi podstawę wszystkich materiałów: książek, zeszytów oraz rekwizytów wykorzystywanych podczas lekcji. Na lekcjach stosuje się technikę teatralizacji z fabułą, polegającą na twórczym odtwarzaniu przez dzieci różnych kontekstów sytuacyjnych, a następnie utrwalaniu nowopoznanych zwrotów.
,,Jeśli spytamy kilkuletnie dziecko, przechodzące okres buntu, jak po angielsku jest: zielony, może odpowiedzieć nam cisza. Jeśli jednak spytamy: What colour is dragon? Dziecko chętniej powie: green, bo będzie bardziej zaangażowane" - wyjaśnia Monika Ferreira, założycielka sieci szkół dla dzieci i młodzieży MAŁA LINGUA.
Ponadto, dzieci nie poruszają się w leksykalno-gramatycznych schematach, lecz ćwiczą konwersacje w określonych kontekstach sytuacyjnych, które przybliżają im pojęcia dialogu międzykulturowego, inspirowania podróżami oraz rozwijania zdolności interpersonalnych, które będą dla nich bardzo ważne w dorosłym życiu. Szkoły MAŁA LINGUA otrzymały prestiżowy tytuł Miejsca Odkrywania Talentów, co oznacza, że dzieci uczą się tam nie tylko komunikacji w obcych językach, ale rozwijają znacznie bardziej wszechstronnie, np. dzięki autoprezentacjom, pracy w grupie, łączeniu zajęć z zadaniami artystycznymi, stymulującymi zmysły (teatr, plastyka, muzyka).
Cele, sięgające dojrzałego życia
Tak naprawdę najlepszym kryterium oceny całego procesu dydaktycznego jest to jak człowiek będzie radził sobie w przyszłości. Nie na tym bowiem rzecz polega, aby wyuczyć się słownictwa, ale aby przekuć te umiejętności na swoją korzyść, używać ich w praktyce: w pracy, w trakcie podróży, w relacjach międzyludzkich. Świadomość tego celu w przypadku lektora bądź filozofii całej szkoły to dobra przesłanka, natomiast brak troski w tym kierunku może prognozować zmarnowanie czasu oraz potencjału zarówno dziecka jak i zaangażowanych rodziców.