Koniec Świata - Dzień Sądu 21 maja 2011 - Biblia o tym zapewnia że koniec świata już blisko
Koniec świata przepowiadano już wielokrotnie. Z reguły spodziewano się, że nastąpi to na przełomie tysiącleci. Minął jednak rok 1000 i nic... W połowie tysiąclecia słynne stały się przepowiednie Nostradamusa, francuskiego lekarza, astrologa, matematyka, który przepowiedział śmierć króla Henryka II, był doradcą Katarzyny Medycejskiej.
Czterowiersze Nostradamusa pisane były niezbyt jasno, ale - zwłaszcza po fakcie - okazywały się wyjątkowo trafne. W roku 2001, po zamachu na wieże World Trade Center i Pentagon okazało się, że Nostradamus pisał o „wielkim zgiełku nad miastem Boga\", o „dwóch braciach, którzy runą\"
Już w XVI wieku Nostradamus przepowiadał koniec świata. Do tej pory jego wizje się nie sprawdziły, ale ma licznych naśladowców. Wśród nich znalazł się Harold Camping, który obwieścił, że Armagedon ziści się 21 maja tego roku.
Harold Camping jest amerykańskim kaznodzieją powiązanym z organizacją duszpasterską \"Family Radio\", który po dokładnej lekturze Biblii i obliczeniach matematycznych stwierdza, że koniec świata nastąpi 21 maja 2011 roku.
Koniec świata zapowiadano już wielokrotnie. Końca świata spodziewano się między innymi w roku 2000. Ale kolejny przełom tysiącleci minął spokojnie. Może dlatego, że był to przełomowy rok tylko dla ludzi posługujących się kalendarzem gregoriańskim? Arabowie liczą swoje epoki od opuszczenia Mekki przez Mahometa, Chińczycy mają swój kalendarz, dla Żydów było to już piąte tysiąclecie.
Kolejna prognoza nie daje jednak światu dużo czasu - jego koniec ma nastąpić 21 grudnia 2012 roku. Przepowiednia o końcu świata w roku 2012 ma podłoże astrologiczne. Ma nastąpić wtedy zmiana biegunów Ziemi, wywołana niezwykle rzadkim - raz na 12 tysięcy lat - ustawieniem planet układu słonecznego, a w konsekwencji zmianę ruchu wirowego ziemi i zagładę całej planety.. Ponoć tę datę zagłady przewidzieli Majowie, których kalendarz kończy się właśnie pod koniec grudnia przyszłego roku. Pamiętajmy jednak, że Ziemia istnieje dłużej niż od 12 tysięcy lat i parę takich okresów ma już za sobą.