Jak się okazuje, bezpieczną i tańszą alternatywą dla petard i fajerwerków może być – niewymagająca posiadania pozwolenia – broń hukowa, wyposażona w nasadkę do wystrzeliwania rac świetlnych.
W czasie zabaw sylwestrowych stosunkowo często dochodzi do różnych wypadków związanych z petardami czy fajerwerkami. Z reguły przyczyna leży w niewłaściwym obchodzeniu się z takimi materiałami, ale nie brak też sytuacji, gdy winne są np. wadliwe petardy.
Z opublikowanych w ostatnich dniach grudnia przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów danych wynika, że część tego rodzaju produktów posiada wady konstrukcyjne. Z 30 wytypowanych do badań laboratoryjnych materiałów pirotechnicznych w 2 stwierdzono poważne uchybienia. Przykładowo, w petardzie błyskowej producent zastosował nielegalny sposób zapłonu (poprzez tarcie). Inny produkt – tzw. bateria – był z kolei niestabilny, co groziło odpaleniem ładunku w poziomie.
Pistolet z racami bezpieczniejszy
Alternatywą dla petard i fajerwerków mogą być race wystrzeliwane za pomocą broni hukowej (alarmowej) Dawniej taką możliwość oferowała jedynie broń gazowa. Jak tłumaczy Konrad Frątczak, e-commerce manager sklepu internetowego broń.pl, pistolet albo rewolwer hukowy nie wymaga posiadania zezwolenia, a race wystrzeliwuje się za pomocą specjalnych nasadek, zazwyczaj dodawanych w zestawie z bronią.
„Broń hukowa dobrze sprawdza się w wystrzeliwaniu rac, a co chyba jeszcze ważniejsze – jest zdecydowanie bardziej bezpieczna od petard i innych tego typu wynalazków, często pochodzących z niepewnych źródeł. W zależności od rodzaju pistoletu raca wystrzeliwana jest na wysokość 15-30 metrów. Co istotne, na rynku dostępne są race zapewniające różnorodne efekty wizualne” – wyjaśnia Konrad Frątczak.
Same race świetlne są tańsze od petard i fajerwerków. Cena jednej sztuki to przeciętnie 2-5 zł. Więcej kosztuje natomiast pistolet/rewolwer hukowy. Ceny takiej broni zaczynają się od 300 zł, przy czym jej główną funkcją jest odstraszanie i samoobrona, a wystrzeliwanie rac to ich funkcja dodatkowa.