Mumie i ich choroby

Diagnozowanie przez tomografię komputerową może być wykorzystywane nie tylko w medycynie. Naukowcy przebadali właśnie 137 mumii. Wykorzystując nowoczesną aparaturę diagnostyczną sprawdzili, na co chorowali władcy egipscy i peruwiańscy, mieszkańcy amerykańskiego południowego zachodu i Aleutów. 

Starożytni Egipcjanie jak współcześni Amerykanie

Chociaż arteroskleroza uważana jest za typową chorobę cywilizacyjną naszych czasów, była groźna także przed wiekami. Nawarstwiający się tłuszcz, cholesterol w ściankach żył i inne następstwa złej diety prowadzące do zawałów i chorób serca były problemem zanim w menu pojawiły się hamburgery, pizze i inne odmiany tak zwanego śmieciowego jedzenia. Na długo także zanim ludzkość zmieniła tryb życia z aktywnego (na polu, wojnie, polowaniu) na siedzący (przy biurku, przed telewizorem, na kanapie). 

Diagnozowanie przez tomografię komputerową, wykonane przez siedmiu ekspertów, pokazało, że arterioskleroza dotknęła 29 z 76 przebadanych, zmumifikowanych Egipcjan. Czy jednak rzeczywiście takie badanie może być wiarygodne dla całej ich populacji? 

Mumie egipskie to głównie przedstawiciele elit. Najbogatsi, najpotężniejsi nigdy, niezależnie od epoki, nie musieli pracować fizycznie. Zawsze też mieli dostęp do najlepszego jedzenia. W konsekwencji mogli być bardziej narażeni na choroby, które trapią ludzkość dzisiaj. 

Tomografią komputerową w Indian

Dlatego naukowcy przebadali 137 mumii zachowanych z czasów starożytnych nie tylko na ternie Egiptu, ale także Peru, Aleutów i na południowym zachodzie USA. Odkryli, że w każdej populacji obecność zmian wywoływanych przez arteriosklerozę była podobna. 

W Peru 13 z 51 badanych mumii z lat 200 - 1500 n.e. cierpiało, jako żywi jeszcze ludzie, na tę chorobę. Spośród pięciu mumii z terenów południowo-zachodnich USA z lat 1500 p.n.e. - 500 n.e. dwie także były chore. Podobnie, jak trzech na pięciu mieszkańców Aleutów, którzy żyli tam na przełomie XIX i XX wieku. Te mumie nie należało do uprzywilejowanych warstw społecznych, ale także do tzw. zwykłych ludzi. 

Ogółem 38 proc. zmumifikowanych i przebadanych Egipcjan oraz 29 proc. przedstawicieli pozostałych analizowanych kultur miało oznaki arteriosklerozy. Wśród mumii osób starszych niż 40 lat odsetek ten rósł do 50 proc. 

Niezależnie od diety

Warto dodać, że wśród badanych zmumifikowanych przedstawicieli kultur z całego świata zróżnicowane były sposoby odżywiania. Egipcjanie rzeczywiście opierali swoją dietę na produktach bogatych w tłuszcze. Peruwiańczycy dla odmiany jedli kukurydzę, ziemniaki i fasolę. Trzymali także zwierzęta domowe. 

Mieszkańcy Aleutów spożywali dużo ryb i innych „owoców morza”, w które bogate są wody wokół Alaski, uzupełniając dietę mięsem wielorybów i fok. Indianie Pueblo z terenów południowo-zachodnich Stanów Zjednoczonych polowali na króliki, jelenie i owce, zagryzając wszystko kukurydzą. Tomografia komputerowa zrównała ich wszystkich pokazując, że niezależnie od diety ryzyko choroby było podobne. Naukowcy, którzy przeprowadzili badanie sugerują, że arterioskleroza to kwestia wieku i starzenia się, a nie sposobu życia. Warto jednak pamiętać o tym, że o ile ludzie żyjący 4 tys. lat temu także chorowali, to dziś ryzyko jest mimo wszystko znacznie wyższe.