Wymiana opon – na co zwrócić uwagę?

Zanim udamy się do wulkanizatora trzeba sprawdzić czy nasze opony są jeszcze na tyle sprawne, by przejeździć kolejny sezon. Należy dokładnie sprawdzić czy bieżnik jest wyższy niż 1,6 mm i czy ewentualnie będzie można przebyć swój przyszło sezonowy przebieg. Niezbędne jest ocena bieżnika pod kątem regularnego zużycia.

Należy sobie też odpowiedzieć na pytanie czy nasza opona była magazynowana we właściwy sposób. Najważniejsze, żeby sama opona bez felgi nie była powieszona na haku, gdyż mogło to uszkodzić oponę (odkształcenie gumy). Drugim ważnym elementem jest miejsce przechowywania. Opona nie powinna leżeć na dużym mrozie lub w słonecznym upale przez długi okres. W miarę ciepła piwnica lubi garaż są zazwyczaj dobrym i optymalnym rozwiązaniem dla każdego. W miastach można też skorzystać z profesjonalnych przechowalni opon.

Kolejnym elementem jest dokładnie oglądnięcie każdej opony, które najlepiej wykonać przekręcając powoli naszą oponę. Należy ocenić czy guma opony nie jest popękana nie ma nacięć i czy nie ma w niej elementów „obcych" tj., gwoździ, śrubek itp. Czasem zdarza się, że opona posiada niewielkie szramy bądź pozostały dziurki po najechaniu na różne elementy pozostawione na drodze.
W razie wątpliwości co do użyteczności opony należy udać się do specjalisty wulkanizatora, który oceni czy taka opona jest zdatna do dalszej eksploatacji i czy jej konstrukcja nie jest naruszona. W wielu przypadkach udaje się naprawić drobne mankamenty za niewielką opłatą.
Opony sprawdzamy zarówno od wewnątrz jak i zewnątrz zwracając uwagę na ranty boczne gdzie jest wypisana marka i rozmiar - wielu miejskich kierowców uszkadza opony podczas wjazdów na krawężniki.

Jeżeli nie mamy opon starszych lub nasze są uszkodzone należy kupić nowe (mogą być bieżnikowane lub używane - ale sprawne do jazdy) i posiadać odpowiedni rozmiar.

Po tych wszystkich zabiegach jesteśmy gotowi na wizytę w punkcie wymiany opon. Nie należy czekać na pierwszy atak zimy by wymienić opony letnie na zimowe i na upały w przypadku sezonu wiosennego. Nie wolno także wymieniać opon samemu, gdyż bez wiedzy i specjalistycznego sprzętu możemy łatwo uszkodzić oponę.

Wulkanizator powinien dokonać kolejno demontażu starych opon i podpisać je (pozwoli to na szybszy i lepszy montaż w kolejnym sezonie) np. LT - lewy tył, PP - przód prawa opona. Następnie ma miejsce zakładanie nowych opon, wyważanie i pompowanie. W Polsce zapomina się często o wymianie tzw. zaworków, które gwarantuje szczelność opony.
Warto skierować prośbę do mechanika o dokręcenie kuł za pomocą klucza dynamometryczno-nastawowego. W razie kłopotów na autostradzie pozwoli nam to odkręcić koło i wymienić je na zapasowe bez wielkiego wysiłku.

Oprócz tego często pada pytanie czy napompować opony azotem? Zazwyczaj zabieg ten kosztuje w granicach 5-10 zł za koło. Czy warto?
Raczej nie, gdyż azot ma znaczenie tylko w przypadku pojazdów bojowych działających w ekstremalne gorących warunkach. Nie zapominajmy, że w atmosferze 78% azotu i jest on darmowy.

A co jeżeli na przykład wymieniamy tylko jedną oponę, bo jest uszkodzona? Należy zapewnić taki sam rozmiar włącznie z indeksem prędkości i nośności i dodatkowo różnica bieżników pomiędzy innymi oponami na jednej osi nie może wynosić więcej niż 5 mm.
Natomiast przy wymianie dwóch opon zawsze panuje zasada, że nowe opony idą na tył. Powoduje to, że samochód jest bardziej odporny na poślizgi i lepiej „wchodzi" w zakręty oraz trzyma się drogi przy hamowaniu awaryjnym.

Najważniejsze, aby zawsze zamontować odpowiedni rozmiar z homologacją do naszego samochodu (zgodny co do modelu, rocznika i wersji silnikowej) i choć raz na miesiąc sprawdzić stan naszych opon oraz zadbać o prawidłowe ciśnienie. Takie regularne dbanie o opony pozwoli na ich prawidłowe użytkowanie, a w skutku do dłuższej eksploatacji.