Wielki boom w nieruchomościach
Na duży popyt wpływ mają między innymi niskie stopy procentowe zachęcające do brania kredytów hipotecznych, a także program Mieszkanie dla Młodych. Nieruchomości z rynku pierwotnego coraz częściej traktuje się również jako inwestycje i kupuje mieszkanie z przeznaczeniem na wynajem.
Skąd ten zryw?
W pierwszej połowie roku deweloperzy wybudowali największą liczbę inwestycji. Cykliczne raporty REAS (firmy specjalizującej się w zagadnieniach związanych z rynkiem mieszkaniowym) sporządzane w oparciu o dane dotyczące Warszawy, Krakowa, Wrocławia, Trójmiasta, Poznania i Łodzi podają, że w ostatnich czterech kwartałach sprzedano aż 45,8 tys. lokali. O ponad 27% więcej niż w rekordowych latach 2007 i 2013.
Jak pokazują badania przeprowadzone przez TNS Polska dla serwisu OtoDom.pl ponad 50 procent osób kupujących mieszkanie lub dom w ogóle nie rozważa zakupu nieruchomości z rynku wtórnego, a kolejne 24% wolałoby kupić mieszkanie na rynku pierwotnym. Popularność nieruchomości z rynku pierwotnego szczególnie jest widoczna w dużych miastach, gdzie najczęściej powstają inwestycje deweloperskie.
- Boom na pierwotnym rynku nieruchomości spowodowany jest nie tylko większą zdolnością kredytową zainteresowanych, ale także wieloma innymi plusami wynikającymi z kupna mieszkania od dewelopera. Jedną z nich jest np. możliwość urządzenia mieszkania od początku, według własnych upodobań. – mówi Bożena Taflińska-Tadeusz, wiceprezes Agencji Inwestycyjnej. – Dla coraz większej ilości ludzi zakup mieszkania to również bardzo dobra forma inwestycji. Stopa zwrotu z najmu mieszkania, jest znacznie wyższa niż np. oprocentowanie lokat bankowych. Dużym zainteresowaniem cieszą się szczególnie lokale w pobliżu ośrodków akademickich. Nasze inwestycje zlokalizowane na os. Batorego 41A lub przy ul. Błażeja, idealnie nadają się na wynajem dla studentów pobliskiego Kampusu Uniwersyteckiego UAM. – dodaje wiceprezes Taflińska-Tadeusz.
MDM zachęca
Swój udział we wspomnianym boomie ma również rządowy program Mieszkanie dla Młodych, według ekspertów uważany za jeden z głównych czynników stymulujących sprzedaż mieszkań na rynku pierwotnym. Według danych firmy REAS, w ubiegłym roku w Poznaniu około 27% transakcji zakupu mieszkań odbyło się ze wsparciem programu MDM. Skala wsparcia dla kredytobiorców wciąż rośnie. W II kwartału 2015 roku złożono o 54 wniosków więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku.
- Program Mieszkanie dla Młodych z pewnością przyczynił się do osiągnięcia bardzo dobrych wyników sprzedaży na rynku pierwotnym nieruchomości. Programem MdM objęte są prawie wszystkie nasze inwestycje w podpoznańskiej Dąbrówce, w tym mieszkania o powierzchni 35-74 metrów kwadratowych w kompleksach Villa i Forma, a także 100. metrowe domy jednorodzinne Sonata i Etiuda. Dzięki dopłatom wielodzietne rodziny mogą otrzymać dofinansowanie w wysokości nawet 30% wartości mieszkania. – mówi Adam Wędrychowicz, ze spółki Linea.
Już od sierpnia możliwość dopłat w ramach programu MdM ma dotyczyć również nieruchomości z rynku wtórnego. Istnieje ryzyko, że środków przygotowanych na dopłaty MdM może wtedy zabraknąć. Dofinansowania działają jednak na zasadzie „kto pierwszy ten lepszy”, przez co zainteresowanie nieruchomościami na rynku pierwotnym może dodatkowo wzrosnąć.
Prognozy ekspertów pokazują, że popyt na nieruchomości utrzyma się na wysokim poziomie co najmniej do końca pierwszej połowy 2016 roku.