Krajobraz po zimie
Nie ma złotego przepisu na zaprowadzenie porządku po zimie. Po zimie to szczególnie widać ale w lecie przecież też gdzieniegdzie spotkać możemy wiele "niespodziankę" jakie zostawiły nam czworonogi. Niestety w naszym kraju nie ma jeszcze tak wysoko rozwiniętej świadomości, że po psie trzeba sprzątać. Dlatego warto przeprowadzać kampanie społeczne zwracające uwagę na ten problem. Bez tego może być ciężko skłonić ludzi do pokłonienia się nad tym problemem.
Ale powinien być to przede wszystkim problem samych właścicieli psów a nie władz miasta. Na nieposłusznych właścicieli powinny czekać wysokie kary pieniężne i społeczne napiętnowanie, które może pomóc zwiększyć odsetek ludzi sprzątających po swoich psach. Ale chęć sprzątania to jedno a drugi kłopot polega na tym że jeszcze mało u nas specjalnych stacji na psie nieczystości. To powoduje, że leniwym spacerowiczom nie chce się najzwyczajniej szukać takich podajników ze specjalnymi rękawiczkami i woreczkiem.
Wolą przejść koło problemu obojętnie i czekać aż posprzątają po ich psie ktoś z zakładu oczyszczania miasta. Takie myślenie doprowadziło właśnie do takiego stanu w którym aż strach wyjść po odwilży na miasto.