Czas na SaaS?
Potrzeba czasu, by społeczeństwo przyzwyczaiło się do każdej nowości technologicznej. Tym bardziej, jeśli korzystanie z niej wiąże się z przepływem gotówki lub ryzykiem informatycznym. Kiedy ruszały pierwsze sklepy internetowe, a potem aukcje, większość osób nie miała zaufania do sieciowych transakcji.
Musiało upłynąć kilka lat, zanim zaakceptowaliśmy robienie zakupów przez Internet. Podobnie było z bankowością elektroniczną i systemami rezerwacji podróży, biletów czy wycieczek zagranicznych. Dziś nie wyobrażamy sobie życia bez możliwości załatwienia wielu spraw przez Internet. W tym kontekście na rynku pojawia się model SaaS, który może zmienić życie wielu firm i ludzi, i który wymaga czasu, by być w pełni zaakceptowanym przez internautów.
Czym jest SaaS?
SaaS (z ang. Software as a Service) to sposób udostępniania oprogramowania jego użytkownikom. Tradycyjnie sprzedaż oprogramowania bazuje na wykupieniu przez użytkownika licencji, a następnie instalowaniu oprogramowania na jego komputerze. SaaS to zmienia. Użytkownik ma do dyspozycji oprogramowanie, chociaż go nie kupuje. „W SaaS użytkownicy nie kupują licencji, ani nie instalują aplikacji u siebie. Otrzymują za to login i hasło i po wejściu na odpowiedni adres internetowy mogą w przeglądarce korzystać z jego pełnej funkcjonalności. To wytwórca oprogramowania administruje oprogramowaniem na swoich serwerach, a także odpowiada za jego rozwój, aktualizacje i niezawodność" - mówi Tomasz Słoniewski, Research Manager z firmy badawczej International Data Corporation (IDC). SaaS zmienia więc system opłat z tytułu użytkowania oprogramowania. Co więcej, klienci nie muszą kupować komponentów sprzętowych (np. dodatkowej pamięci lub serwera). Z reguły opłacają jedynie z góry określony abonament za prawo do użytkowania aplikacji. Właściciel oprogramowania niejako je wynajmuje użytkownikom, którzy korzystają z niego zdalnie, przez Internet.
Mniejsze koszty, większa mobilność
SaaS niesie wiele korzyści zarówno dla użytkowników Internetu, jak również dla innowacyjnych firm informatycznych. Oprogramowanie, za które płaci się jedynie niewielki abonament, to dla wielu managerów szansa na znaczne oszczędności. Szczególnie małe i średnie firmy, które stanowią ogromny segment rynku, są zainteresowane SaaS. W ich oczach ważniejszą korzyścią od potencjalnych oszczędności jest swoboda i większa mobilność. Z systemów można korzystać z dowolnego komputera, który ma łączność z Internetem, co oznacza, że pracę biurową można wirtualizować. „SaaS to możliwość zdalnego dostępu np. do plików, poczty elektronicznej i wielu aplikacji biurowych bez potrzeby przebywania w biurze. Model ten pozwala firmom ograniczać infrastrukturę sieciową. To nieocenione korzyści dla firm o rozproszonych strukturach, korzystających z telepracy, a także osób, które muszą często podróżować lub pracują zdalnie w grupach roboczych" - tłumaczy Sylwia Piskorska, która w Edge Solutions odpowiada za sprzedaż IntraOut, platformy do zarządzania komunikacją w firmach oferowanej wyłącznie w modelu SaaS. Korzyści dopełnia bezpieczeństwo informacji. Są one bowiem przechowywane na serwerach właściciela oprogramowania, które spełniają najwyższe standardy bezpieczeństwa. „Firmy informatyczne dokładają wielu starań, by zapewnić swoim użytkownikom bezpieczeństwo. Chodzi bowiem o ich reputację, pomyślność biznesu w długim terminie, a także przekonanie sceptycznych użytkowników, którzy mają opory przed składowaniem części swoich danych na zewnętrznych serwerach" - dodaje Tomasz Słoniewski z IDC.